Wiele z nas używa innych zapachów na zimę, innych latem. Dzieje się tak, ponieważ cięższe zapachy mogą być nie do zniesienia w ciepłe dni. Podczas, gdy te orzeźwiające i świeże będą zbyt mało wyczuwalne zimą. Oto propozycja zapachów, którymi warto się zainteresować zimą. Może któryś z nich okaże się idealnym prezentem dla przyjaciółki?
Należą do kategorii tych, które albo się kocha albo nienawidzi. Odpowiednik Angel to zapach, w którym dzieje się naprawdę wiele. Typowa propozycja gourmand. Znajdziemy tutaj aromaty kokosa, melona, waty cukrowej, śliwki, miodu, czerwonych owoców. W nutach bazy króluje wanilia, czekolada, fasola Tonka, piżmo i bursztyn. Zapach intensywny, slodki, megatrwały.
Podobnie jest z „Alien”. Tutaj króluje jaśmin, doprawiony nutami kaszmiru. Zapach jest niespotykany, oryginalny. Bardzo trwały, dlatego tez nietrudno z nim przesadzić. Słodko – korzenny, drzewny. Kojarzy się
z wolnością. Uznawany za jeden z nachętniej wybieramych propozycji perfum na zimę.
Zapach ciepły i orientalny. Dominują tutaj kokosa, śliwki i moreli. Całość tworzona na waniliowej podstawie. Propozycja idealna na zimę. Ciepła, otulająca, niczym waniliowy budyń. Bardzo kobiecy, kokieteryjny. Faktycznie działa jak hipnotyczna trucizna przyciągająca mężczyzn.
Uwielbiasz owocowe akcenty połączone z wanilią? Postaw na La Belle od Jean Paula Gautier. To iście mocny, odurzający zapach. Zaskakuje soczystością gruszki, która podbija bardzo słodka wanilia. Idealny dla fanek mocnych, niezwykle słodkich zapachów.
Zapach z pewnością nietuzinkowy, oryginalny. To połączenie nut owocowych – gourmand oraz kwiatowych. Niezwykle trwały. Kobiecy, przyciągający spojrzenia. Dominuje tutaj gruszka, wiśnia, przełamane jaśminem, tuberozą. L’ Interdit stworzony został na bazie karmelu, wanilii, ambry oraz paczuli. Doskonały dla osób pewnych siebie.
Zapach ponadczasowy, orientalny, zawierający nuty owocowe. Królują tutaj liście czarnej porzeczki, liczi, ananas, melon. W bazie serca wyczuwalne są nuty jaśminu, roży, bazylii, frezji, konwalii oraz irysa. Zapach idealny na wieczorne wyjścia.
W tym zapachy, jak sama nazwa mówi, dominują kwiatowe nuty. Aromaty roży, jaśminu, orchidei, frezji zbudowane są na bazie paczuli, doprawione herbatą i bergamotką. Zapach mocny, raczej wieczorowy, zdecydowanie dla osób lubiących mocno kwiatowe aromaty.
Zapachy sygnowane nazwiskiem piosenkarki są typowymi „słodziakami”. W odpowiedniku Cloud znajdziemy wyraźne nuty kokosa. Tym czasem w „Sweet like Candy” dominuje bita śmietana i pianki marshmallow. „Moonlight” zachwyca dominującymi akordami owoców – śliwki i porzeczki. Tymczasem „Ari” urzeka nutami malin i gruszki. Z kolei w „Thank you next” znajdziemy akordy francuskich makaroników i kokosa. To zdecydowanie propozycje dla prawdziwych łasuchów.
