Scandal to zapach elegancji zestawionej z aurą seksownego i kabaretowego Placu Pigalle, uwielbianego przez Jean Paul Gaultier. W ciągu dnia, zza biurka, Pani Minister wydaje się poważna, z głową zanurzoną w dokumentach. Jednakże jakże kuszące jest to, czego nie widać… Seksowna spódnica z rozporkiem sięgającym uda odkrywa jej drugą naturę. Pozwala się uwieść zapachowi Scandal… zapachowi wyzwolenia…
Kompozycja jako bardzo kobieca, na dzień dobry jest pełna świeżości i kwiatów – urzeka połączeniem soczystej pomarańczy i gardenii. Lecz po chwili miód i paczula dodają zmysłowości, niemal perwersyjnej, która wywołuje ciarki na skórze… jakże to w stylu Jean Paul Gaultier!
Genialna projekcja, dłuuugi ogon zmysłowości na cały dzień. Kolejny zapach ,który zostanie ze mną już chyba na zawsze
Joanna NOWY SĄCZ
Bardzo polecam zapach, dlugo sie utrzymuje .Jest strzałem w 10!
Katarzyna Mrągowo
Piękny trwały zapach
Waldemar Bydgoszcz
Piękny zapach I dosyć trwały....
ILONA Wołomin
No, ten zapach fajny, fajny...
I trwały i słodki i polecam
Anna Częstochowa
Uwielbiam ten zapach. Od trzech lat używam tylko ten. W wersji exclusive bardzo zbliżony do oryginału. Wielokrotnie pytano mnie jakie to perfumy. Polecam
Patrycja Rybnik
Trwały zapach, 100% satysfakcji, atmosfera Paryża towarzyszy mi każdego dnia, polecam firmę Magia Perfum
Sylwia Lubliniec
Piękny zapach
Joanna Łęki Szlacheckie
Bardzo ładny i trwaly zapach .Polecam!!!
Marta Chorzów
Zapach słodki i uwodzicielski. Mój mąż uwielbia
Agnieszka Iłża
Bardzo trwałe perfumy -zakupy nie pierwszy raz tutaj robione i napewno nie ostatni . Polecam szczerze!
MARIUSZ BIELSKO-BIAŁA
Super zapach, w wersji exclusive bardzo zbliżony do oryginału. To już drugi zapach kupiony w M-P i ZDECYDOWANIE POLECAM!!!
Wioleta Chełmża
Zapach piękny. Mam wersję 25%, ale i tak jest intensywna. Zdecydowanie czuć miodowe nuty, które idealnie łączą się z gardenią. Zapach megasłodki, seksowny.
Brygida Dobiegniew
Dla mnie okazał sie za ciężki i duszący, być może po jakimś czasie okazał by się słabszy w odczuciu ale ja niestety musiałam go z siebie zmyć.